Drodzy Diecezjanie, Duchowieństwo,
Czcigodne Osoby Życia Konsekrowanego,
Bracia i Siostry w Chrystusie!
Cantare amantis est! – Śpiewanie jest sprawą miłości. Słowa św. Augustyna pomagają nam zrozumieć istotę muzyki liturgicznej, której chcę zadedykować kilka słów refleksji. Muzyka i śpiew Kościoła wynika i rodzi się z miłości. Gdy brakuje słów, serce człowieka wyrywa się do śpiewu. Nie inaczej jest podczas muzyki wykonywanej w liturgii. Papież Benedykt XVI w książce pt. „Nowa Pieśń dla Pana” przypomniał nam, że liturgia i muzyka były od samego początku ze sobą związane. Tam, gdzie człowiek wysławia Boga, samo słowo nie wystarcza. Rozmowa z Bogiem przekracza granice ludzkiej mowy. Dlatego już z samej swojej istoty zawsze przyzywała ona na pomoc muzykę, śpiew i głosy stworzenia wyrażone przez dźwięki instrumentów. Wysławianie Boga nie jest bowiem domeną samego człowieka. Służba Boża jest włączeniem się w to, o czym mówią wszystkie rzeczy. Chciejmy więc zatrzymać się nad tym czym jest muzyka liturgiczna, jaki jest jej sens i czy jest ona niezbędna?
Dobre rozumienie muzyki liturgicznej musi być oparte na przypomnieniu sobie czym jest liturgia. Sobór Watykański II w Konstytucji o liturgii wyjaśnia nam, że jest to (…) wypełnianie kapłańskiej funkcji Jezusa Chrystusa. W niej przez znaki dostrzegalne wyraża się i w sposób właściwy dla poszczególnych znaków dokonuje uświęcenie człowieka, a Mistyczne Ciało Jezusa Chrystusa, to jest Głowa ze swymi członkami, sprawuje pełny kult publiczny (KL 7). Ten ważny punkt nauczania Soboru Watykańskiego II uświadamia nam i przypomina, że liturgia jest dziełem Jezusa Chrystusa, który składa Ojcu ofiarę, uwielbia Go i składa Mu dziękczynienie. To ważne spostrzeżenie pokazuje jasno, że liturgia nie jest przestrzenią dla naszej aktywności i kreatywności, wręcz przeciwnie, liturgia, która jest szczytem i źródłem życia Kościoła ma być skierowana na Jezusa, na Jego działanie. Każdy z nas, jak mówi dalej Konstytucja, jest włączony do aktu uwielbienia Boga. To nasz najwyższy zaszczyt i godność, że możemy być włączeni w tę Jezusową modlitwę.
Muzyka i liturgia są z sobą ściśle związane, tzn. że także podczas wykonywania muzyki nie jesteśmy jej głównymi twórcami,ale że śpiew i gra na instrumentach są szczególnym sposobem uczestnictwa w świętych obrzędach. Liturgia z natury swej jest nie tylko otwarta na muzykę, lecz wręcz się jej domaga. Muzyka w liturgii nie jest jej „oprawą”, ale integralnie wiąże się z celebracją świętych obrzędów. Może być szczególnym sposobem uczestnictwa w świętych obrzędach, w tajemnicy wiary(Instrukcja Konferencji Episkopatu Polski o muzyce kościelnej, 4). Ważnym postulatem odnowionej liturgii, której Sobór Watykański II poświęcił dokument najwyższej rangi jakim jest Konstytucja soborowa jest zwrócenie naszej uwagi na cel liturgii, a zarazem muzyki liturgicznej, jakim jest „chwała Boża i uświęcenie człowieka” (KL, 112). Przez celebrowanie liturgii dokonuje się nasze uświęcenie, które ma być niczym innym jak upodobnieniem się do Boga, źródła i dawcy wszelkiego piękna. Liturgia jest źródłem łaski dla każdego z nas, stąd wielka dbałość o muzykę liturgiczną jest priorytetem, gdyż liturgia i muzyka posiadają te same cele. Muzyka ma być im podporządkowana. Jej zadaniem jest więc oddawać Bogu należną Mu chwałę, a serca i umysły wiernych porywać do Boga i spraw niebieskich. Stąd trzeba podkreślić, że muzyka wykonywana w liturgii nie może być przypadkowa, musi mieć określony charakter, cechować się świętością i doskonałością formy. Nie jest więc odpowiednim posługiwać się w liturgii tym, co nie posiada owych znamion, a zostaje zastąpione chwilową modą, czerpiącą z muzyki świeckiej czy rozrywkowej.
Drodzy Siostry i Bracia!
Zachęcam do tego, by czuwać nad poprawnym kształtem śpiewów zgromadzenia, nie unikając chorału gregoriańskiego, który ciągle jest podstawowym śpiewem Kościoła rzymskokatolickiego, kompozycji wielogłosowych i śpiewu całego zgromadzonego Kościoła, troszcząc się o piękno liturgii, która w swoim ziemskim wymiarze ma być jak najdoskonalszym odbiciem liturgii niebiańskiej.
Dbając o piękno muzyki liturgicznej warto tworzyć atmosferę sprzyjającą powstaniu i rozwojowi zespołów śpiewaczych. Zachęcam Was, by angażować się w życie Kościoła poprzez udział w scholii, chórze lub w parafialnym zespole muzycznym.W sposób szczególny zachęcam Was drodzy Młodzi, abyście poprzez przynależność do tych wspólnot mogli rozwijać się duchowo, artystycznie, kontynuując chwalebne tradycje muzyki sakralnej. Ważnym przedmiotem naszej refleksji muszą stać się propozycje repertuarowe, które towarzyszą obrzędom liturgicznym. Liturgia stanowi integralną i harmonijną całość, dlatego śpiewy muszą być odpowiednio dostosowane do treści liturgii, a śpiewacy i całe zgromadzenie winni w tym śpiewie uczestniczyć. Pragnę zwrócić uwagę na repertuar śpiewów i utworów wykonywanych podczas uroczystości ślubnych i pogrzebowych. Musi być on zgodny z wymaganiami stawianymi muzyce sakralnej, a nie schlebiać gustom, które nieustanie podlegają zmianom. Wychodząc naprzeciw prośbom narzeczonych nie rezygnujmy z przestrzegania przepisów liturgicznych, ale z całą stanowczością pamiętajmy o duchu liturgii Kościoła. Niech przez stałą formację, tak muzyczną, jak i liturgiczną odpowiedzialni za muzykę coraz bardziej korzystają z wielkiego skarbca muzyki sakralnej, a swoją posługą zachwycają wiernych treścią i pięknem utworów przeznaczonych do liturgii. Młodych, którzy przygotowują się do zawarcia sakramentalnego związku małżeńskiego proszę, abyście wraz ze swymi duszpasterzami, dali się poprowadzić duchowi Kościoła i uczyniwszy wysiłek związany z liturgicznym przygotowaniem do celebrowania sakramentu, nie próbowali wprowadzać elementów obcych liturgii. W tym miejscu pragnę przypomnieć o doniosłej roli organów w liturgii Kościoła katolickiego, który jest pierwszym pośród instrumentów, dlatego należy je mieć w wielkim poszanowaniu jako tradycyjny instrument muzyczny, którego brzmienie potęguje wzniosłość kościelnych obrzędów, a umysły wiernych porywa ku Bogu i rzeczywistości nadziemskiej (KL 120). Zgodnie z Instrukcją o muzyce liturgicznej, organy winny się znajdować w każdym kościele w Polsce (Instrukcja Episkopatu Polski, nr 28).
Wdzięczność moją kieruję do organistów, prosząc jednocześnie, by nieustannie doskonaląc swoje umiejętności,wspomagali wiernych w modlitwie. Proszę duszpasterzy i wszystkich muzyków kościelnych, by z należytą troską i powagą spoglądać na kształt muzyki we wspólnotach, którym przewodzą i służą.
Dziękuję wszystkim, którzy nieustannie wkładają wiele trudu w to, by w naszych kościołach rozbrzmiewała piękna muzyka, która serca wiernych unosi do Bożych spraw. Dziękuję wszystkim duszpasterzom, którzy opiekują się chórami i scholami, a jednocześnie jeszcze raz zachęcam do wszelkich działań zmierzających do tego, aby w każdej parafii naszej diecezji mogły istnieć liturgiczne zespoły śpiewacze. Moje słowa kieruję do wszystkich Diecezjan: zachęcajcie się wzajemnie do tego, aby angażować się w dzieło przygotowywania liturgii w waszych wspólnotach, także poprzez uczestnictwo w kościelnych chórach i scholach liturgicznych. Dziękuję bardzo Diecezjalnej Komisji ds. Muzyki i Śpiewu Kościelnego, która z zaangażowaniem troszczy się o dobry stan i właściwy poziom muzyki kościelnej i śpiewu w naszej diecezji. Dziękuję duszpasterzom, paniomorganistkom i panom organistom, kantorom, psałterzystom, a także wszystkim osobom zaangażowanym w śpiew w chórach i scholach kościelnych. Niech św. Cecylia wyprasza wszystkim obfite łaski, a posługa muzyczna będzie przedsmakiem liturgii niebieskiej, do której jako wierzący zmierzamy każdego dnia.
Z serca Wszystkim błogosławię
+ Krzysztof Włodarczyk
Biskup Bydgoski